pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Między retoryką a retorycznością

Autor książki:

Michał Rusinek

Dane szczegółowe:
Wydawca: UNIVERSITAS
Rok wyd.: 2003
Oprawa: miękka
Ilość stron: 290 s.
Wymiar: 135x205 mm
EAN: 9788324200610
ISBN: 83-242-0061-4
Data:2001-01-04
Cena wydawcy: 42.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

W książce tej podjęto próbę określenia ponowoczesnego statusu retoryki, będącej dziś zarówno pewną dziedziną wiedzy, jak i pewną uniwersalną i nieredukowalną właściwością języka, zwaną częściej retorycznością. Retoryczność to także retoryka, ale o innym "stanie skupienia": wyemancypowana spod władzy filozofii, antyfundamentalistyczna, epistemologicznie niepewna, ahistoryczna, nomadyczna, zarazem niesubstancjalna i światotwórcza - a więc bliżej jej do sofistów niż do Arystotelesa czy Platona. Nie jest ona systemem - nie daje się nawet sprowadzić do systemu tropologicznego, choć to tropy i figury stanowią jej siłę napędową - ale raczej pewnym "residuum nieokreśloności", które wymyka się systemowi - dzięki czemu stała się jednym z najważniejszych pojęć poststrukturalistycznego nominalizmu i szeroko pojętej myśli postmodernistycznej. Zarazem jednak - wbrew potocznym sądom zarówno badaczy klasycznych, jak i postmodernistycznych - nie utraciła ona łączności z retoryką w klasycznym sensie, wyrosłą na gruncie filozofii fundamentalistycznych. Relacji klasycznej retoryki i ponowoczesnej retoryczności nie da się określić za pomocą opozycji; trzeba ją raczej widzieć - co proponuje się w niniejszej książce - jako alegorię, rozumianą (za Paulem de Manem) jako relacja oparta na nieustannym wzajemnym podważaniu autorytetu drugiej strony. Michał Rusinek - pracownik Katedry Teorii Literatury oraz Studium Retoryki w Instytucie Polonistyki UJ, tłumacz. PRZECZYTAJ FRAGMENT Cesare Ripa w następujący sposób opisuje emblemat przed- stawiający retorykę: Piękna kobieta w bogatym stroju ze wspaniałą fryzurą; wygląda radośnie i przyjemnie, prawą otwartą dłoń unosi wysoko, w lewej trzyma berło i książ- kę, na obramowaniu jej szaty wypisane są słowa Omatus persuasio. Barwa jej twarzy jest purpurowa, u stóp ma chimerę. Następująca potem interpretacja jest dość oczywista: retory- ka jest sztuką pięknego wystawania się, czyli ubierania myśli w elegancką formę. Dając zmysłom przyjemność ("słodycz misternego wywodu"), mowa retoryczna ma przekonywać, przyczym argumenty powinny być widoczne jak na dłoni; co więcej,umiejętność takiego konstruowania wypowiedzi daje władzę nad ludźmi: "Berło znaczy, że Retoryka potrafi zapanować na duszami,zagrzewa je i powściąga, naginając je do własnej woli". Potem jednak pojawia się element, którego nie sposób już zinterpretować jako oczywistej metafory czy metonimii - chimera. Ripa uruchamia więc dość skomplikowaną alegorezę popartą autorytetem aż dwóch komentatorów, by przekonać nas, iż chimera reprezentuje tu - przez swoją trójdzielność - trzy części retoryki,i nie ma nic wspólnego, jak byśmy z pozoru przypuszczali, ze sferą zjawisk "mrocznych,niekontrolowanych, czy też po pro- stu złudą lub urojeniem5. Załóżmy jednak, że interpretacja Ripy nas nie przekonała, a nawet wzbudziła podejrzenia - gdyż owemu pojedynczemu elementowi poświęca on prawie tyle samo miejsca, co samej "pięknej kobiecie"; powoduje to, iż zaczynamy chimerę traktować nie jako podrzędny atrybut, lecz postać równorzędną wobec głównej personifikacji ("Chimera, wymalowana obok niej... - pisze dalej Ripa). Można by wyciągnąć z tego wniosek, iż cały emblemat składa się z dwóch personifikacji - pięknej i bestii. Pierwsza byłaby symbolem retoryki w rozumieniu klasycz- nym: wiedzy i umiejętności uświęconej tradycją, zajmującej określone miejsce wśród innych dziedzin nauki i mającej wyraziste funkcje. Dziedziny, która nie jest jednak autonomiczna, lecz "ściśle zespolona z filozofią" (głównie z epistemologią i etyką) - działa więc w imię rozumu i podtrzymuje "wiarę w moc słowa jako oręża prawdy, piękna, dobra. Kiedy jednak więzy między nimi się rozluźniają, wówczas ujawnia się druga natura retoryki: stanowi ona dla rozumu niebezpieczeństwo, podsuwa mu fałszywe idee (czyli chimery, pozory prawdy) i prowadzi na manowce. Retoryka jest narzędziem Szatana - wszak on to, pod postacią węża, nakłonił pierwszą kobietę do czynu, który przywiódł ludzkość do upadku. Niebezpieczeństwo dla rozumu, jakie niesie ze sobą retory- ka, tkwi jednak nie tylko w zgubnej sile perswazji, lecz także w samej naturze języka, który nie całkiem daje się rozumowi podporządkować. Język czysto referencjalny, logiczny, dosłow- ny - nie istnieje. Ostatecznie mit takiego języka obalił moder- nizm, ale już u Kwintyliana znaleźć można tezę, iż "nie ma ni- czego, co nie byłoby figuralne" - tezę, która jednak zostaje przez niego zawieszona, gdyż nie da się na niej zbudować teorii retoryki, bo "omawiana materia nie da się ująć w przepisy zapoczątkowane w osiemnastym wieku badania nad pochodze- niem języka doprowadziły do wniosków o jego pierwotnie reto- rycznym charakterze. "Ponieważ pierwszymi powodami, które skłoniły człowieka do mówienia, były namiętności, pierwsze wyrażenia były tropami. Język przenośny zrodził się jako pierw- szy, sens właściwy zrodził się jako ostatni"- pisał Rousseau, tłumacząc dalej, iż pierwsze nasze zetknięcie z jakimś nowym elementem rzeczywistości rodzi w nas namiętność, która podsu- wa nam "złudny obraz" zamiast "wyobrażenia prawdy". Język figuratywny poprzedza więc język dosłowny, który - by być do- słownym - musi niejako zapomnieć o swej pierwotnej figura- tywności"; nie ma więc języka mniej lub bardziej figuratywne- go, jest tylko język mniej lub bardziej świadomy swej figura- tywności. Nie tylko pierwotnej - gdyż nie tylko "pierwsza" mo- wa była figuratywna, ale i uniwersalnej, gdyż -jak pokazał Nie- tzsche - nasz akt poznawczy zawsze opiera się na serii transpo- zycji o tropologicznym charakterze, i tylko zapominając o tym "człowiek może dojść do mniemania, że jest posiadaczem prawdy. Retoryka ma więc rozstrzygające znaczenie epistemologi- czne w tym sensie, iż określa, by tak rzec, warunki niemożliwo- ści poznania. Okazuje się niezbywalną, niekontrolowalną, uni- wersalną cechą języka i myślenia, która skazuje nas na obcowa- nie z chimerami zamiast z prawdą, czy też raczej pokazuje, iż to, co bierzemy za prawdę, jest tylko przebraną za nią chimerą. Retoryka jest więc z jednej strony pewną dziedziną wiedzy, z drugiej zaś - pewną właściwością języka, zwaną częściej retorycznością. Jest to retoryka wyemancypowana spod władzy filozofii, dialektyki - a więc bliżej jej do sofistów niż do Arystotelesa czy Platona. Nie jest ona systemem - nie da się na- wet sprowadzić do systemu na przykład tropologicznego, choć to tropy i figury stanowią jej centrum. Retoryka raczej, jak mó- wi Gayatri Chakravorty Spivak, "jest określeniem owego resi- duum nieokreśloności, które wymyka się systemowi - dzięki czemu jest jednym z najważniejszych pojęć poststrukturalisty- cznego nominalizmu i szeroko pojętej myśli postmodernistycz- nej. Zarazem jednak nie utraciła ona łączności z retoryką w kla- sycznym sensie, wyrosłą na gruncie filozofii fundamentalistycz- nych. Między retoryką a retorycznością zachodzą dość skompli- kowane relacje: nie jest to prosta opozycja (która na przykład poddawałaby się dialektycznej syntezie), lecz związek oparty na nieustannym wzajemnym podważaniu autorytetu drugiej strony. Nieustannym - gdyż obie strony istnieją za cenę wzajemnej koegzystencji: ani retoryka nie może pozbyć się (ze swojego dyskursu) retoryczności, ani też retoryczność nie może zaistnieć bez (metajęzyka) retoryki. Oto splot, który ma postać alegorii (w rozumieniu Paula de Mana) - figury retorycznej, której oba poziomy funkcjonują symultanicznie, nie pozwalając wzajemnie zrealizować się do końca ani znaczeniu "dosłownemu" (retory- ka), ani "figuratywnemu" (retoryczność); ani samej "pięknej kobiecie", ani samej "chimerze". Emblemat Cesara Ripy byłby więc w tym sensie alegorią retoryki.

Książka "Między retoryką a retorycznością" - Michał Rusinek - oprawa miękka - Wydawnictwo UNIVERSITAS. Książka posiada 290 stron i została wydana w 2003 r.

Spis treści:

WSTĘP

Retoryczność

ROZDZIAŁ I

Historyczność
Metafory
Historie
Mity
Tradycje

ROZDZIAŁ II

Trywialność
Sąsiedztwo
Artes liberales
Pozory spójności
Pragnienie spójności
Ideologia estetyczna
Element wywrotowy

ROZDZIAŁ III

Perswazyjność
Lektura gramatyczna
Utopia toposu: Burkę
Iluzja illokucji: Austin
Rehabilitacja perswazji: de Man

ROZDZIAŁ IV

Figuratywność
Hypulluge
Aplikacja i ekspresja
Odchylenie, substytucja i opisywalność
Pantropia
Topizacja tropu: Fahnestock
Epistemologia negatywna: de Man
Figuratywność wywodu
Figura jako relacja
Wizualizacja Globalizacja

ROZDZIAŁ V

Filozoficzność
Homo seriosus i homo rhetoricus
Historyczność
Trywialność
Pcrswazyjność i figuratywność
Fundamentalizm i granice antyfundamentalizmu

ZAKOŃCZENIE
Alegoryczność
Bibliografia
Indeks nazwisk
Summary