pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Ósmego dnia

Autor książki:

Zbigniew Gluza

Dane szczegółowe:
Wydawca: Ośrodek KARTA
Oprawa: miękka
Ilość stron: 120 s.
Wymiar: 220x208 mm
EAN: 9788390067636
ISBN: 83-900676-3-3
Data: 2005-03-04
Cena wydawcy: 9.90 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Monografia Teatru Ósmego Dnia, historia peerelowskich lat 1975-1981 widzianych z perspektywy poznańskiej grupy najwybitniejszego teatru w polskim ruchu alternatywnym; fotografie z przedstawień.

Ta książka kończy się na chwilę przed wprowadzeniem stanu wojennego. Tak, jak potoczyły się zdarzenia. 13 grudnia 1981 wyhamowano życie społeczne w Polsce. Z dzisiejszej perspektywy widać wyraźnie, jak powszechny bezruch nam zadekretowano. Nie byt to też czas dla teatru. Sztuka wymaga choćby odrobiny oddechu - wtedy powietrza zabrakło.

Jeśli można by kogoś nazwać sumieniem polskich lat siedemdziesiątych, to wiośnie ich. Sześć lat tej sceny, 1976-1981 -niezwykłych lat. Odplerwszego spojrzenia na aktorów towarzyszących widzom wchodzącym do sali, od pierwszych dźwięków muzyki czy słów, gestów - poczucie, ze oto świat Peerelu skończył się za progiem, a tu czeka nas duchowa próba, sprawdzian. Że tu najważniejsze pytania padną wprost i nie będzie można udać, że to mnie-widza nie dotyczy... Ten świat stów, gestów, dźwięków, obrazów, który już nie walczy z powszedniością, lecz ją oddala, unieważnia. Pamiętam spektakle, po których w grupach rozchodzących się widzów (na ulicy, w mieszkaniu, w pociągu wiozącym do domu) utrzymywało się tamto napięcie. Jakaś czułość, delikatność wobec siebie nawzajem, wobec aktorów, których twarze przywoływała pamięć z obrazów spektaklu. Ładunek niezgody, mogącej porwać przeciw rzeczywistości poza sceną. Doznanie bliskości i buntu. To nie była rozmowa o wolności, prawdzie. To było przeżycie jej. Zmysłami, nerwami, rozumem. Totalny teatr przeciw totalitarnemu światu.

Charakterystyczny jest sposób, w jaki "Ósemki" weszły w okres Solidarnościowego Karnawału. Z radością, ale też bardzo dużym dystansem. "Poza obszarem "zdobytego" jest zawsze wielka przestrzeń wartości nie odzyskanych, nie wywalczonych i nie odkrytych. Poza obszarem szczęśliwego (dzisiaj) jest wiele wstydliwej, pełnej przerażających tajemnic historii. A w naszym lepszym "teraz" wciąż odkrywamy nędze, poniżenie, nietolerancję i złość" - pisali późną jesienią 1980.Charakterystyczny jest sposób, w jaki "Ósemki" weszły w okres Solidarnościowego Karnawału. Z radością, ale też bardzo dużym dystansem. "Poza obszarem "zdobytego" jest zawsze wielka przestrzeń wartości nie odzyskanych, nie wywalczonych i nie odkrytych. Poza obszarem szczęśliwego (dzisiaj) jest wiele wstydliwej, pełnej przerażających tajemnic historii. A w naszym lepszym "teraz" wciąż odkrywamy nędze, poniżenie, nietolerancję i złość" - pisali późną jesienią 1980. A potem stan wojenny. Ograniczający prawo wyboru własnej postawy do jednej z dwóch: "za" lub "przeciw", do najprostszego "tak-nie".

" Wojenne" próby sceniczne" Ósemek" sprawiały wrażenie czegoś niedopełnionego, zastępczego. Na zwykłe trudności z "wewnętrzną okupacją" nałożył się ich dramatyczny wypadek samochodowy, w którym cudem - nikt z zespołu nie zginął, ale po którym kilkoro aktorów leczyło się bardzo długo. Nade wszystko -jesienią 1984 - zdelegalizowano Teatr, odbierając mu etaty i możliwość wynajmowania sali, co spowodowało wielomiesięczne tułanie się ze spektaklami po nastrojonych bogoojczyźnianie kościołach, niezbyt naturalnym miejscu dla ich kreacji. W końcu nie wytrzymali takiego zawieszenia. Chcąc ocalić swoją sztukę, w roku 1985 zdecydowali się na opuszczenie kraju. Wyjeżdżali na Zachód, z trudem pokonawszy paszportowe ograniczenia. Część z nich z paszportami emigracyjnymi. Dopiero po dwóch latach udało się zebrać we Włoszech cały zespół i podjąć w miarę regularną pracę sceniczną.

W Polsce tymczasem zaczął się odwrót komunizmu. Po ustąpieniu jego funkcjonariuszy, do władzy zaczęli dochodzić także znajomi i przyjaciele" Ósmego Dnia ". Teatr postanowił wrócić do Poznania, zachęcany perspektywami normalnej wreszcie pracy, w swoim miejscu. Sporo czasu miało potem minąć od ich powrotu, by w marcu 1992 nazwa "Teatr Ósmego Dnia" związała się także z konkretnym miejscem w Poznaniu.

Kolejne spektakle powstałe już po powrocie - "Ziemia Niczyja", "Requiem", "Sabat", "Tańcz, póki możesz" określają Teatr w zmienionej Polsce. Zawsze podkreślali, ze nie tworzą sztuki w służbie czegoś; chyba że wolności, ale ta jest w końcu przeciwieństwem służby. Tworzą sztukę, która także dzisiaj jest dowodem wolności i ciągłym wyzwaniem. Sam Teatr powstał trzydzieści lat temu. W grupie nie ma już jednak nikogo z tych, którzy w 1964 roku go powoływali. Historia obecnego zespołu zaczyna się wraz ze spektaklem, który otwiera tę książkę. Do dziś Teatr prowadzą osoby, które tworzyły tamten spektakl: Ewa Wójciak, Adam Borowski, Tadeusz Janiszewski, Marcin Kęszycki.

Pomysł tej książki wziął się z przypadkowego zdania, które padło podczas festiwalowego wieczoru w 1979 roku: "Nasz. teatr tak ściśle przylega do wydarzeń poza sceną, do życia osobistego każdego z nas...". Instynktownie zrozumiałem, że odkrycie tego związku między sceną a życiem może mieć istotne znaczenie. Pojąłem, że moim zadaniem będzie przede wszystkim uważnie słuchać, wyławiać glosy najbardziej znaczące, łączyć wątki. Bez komentarza. Praca nad takim właśnie zapisem była możliwa dzięki temu, że członkowie Teatru bez zahamowań dopuścili mnie do wszystkich swych papierów, także listów osobistych i notatek. Zdali się też na mój wybór. Jeśli czegoś nie ma w tej książce sytuacji szczególnie drastycznych, niektórych spraw czy konfliktów osobistych - to tylko dlatego, że nie pozostały w zapisach Sam niczego takiego nie pomijałem.

Ta książka planowana była w 1981 roku jako pierwszy t prawdziwego zdarzenia album, drukowany przez wydawnictwo niezależne. "Krąg" zgodził się opublikować książkę, w której tekst współgrałby na wszystkich stronach ze zdjęciami i grafiką. Nie zdążyliśmy przed stanem wojennym. Gdy w maju 1982 oddawałem gotowy maszynopis do druku, "Krąg" był wprawdzie największą podziemną oficyną wydawniczą w Polsce, jednak o druku albumu oczywiście nie bylo mowy. Zdecydowałem się wydać wersję "roboczą" sam tekst. Układ książki wynika z chronologii. Teksty ze spektakli (w liniach, łamane większą czcionką) umieszczone są w takiej kolejności jak na scenie. Miejsce pozostałych tekstów wyznaczają ich daty. Kolejne przedstawienia pojawiają się w momencie premier, które są tu w każdym wypadku wyróżnione osobnymi śródtytułamiafiszami. Teksty nie podpisane pochodzą od samego zespołu lub autorów, których nazwiska wymieniono na afiszach.

Książka opowiada o czasie, który minął. Inne emocje, inne zachowania, inne sytuacje, inne gesty i słowa. Zmienił się też bardzo sam Teatr - wyzwalając się bez szwanku ze starego, opozycyjnego kręgu. Myślę jednak, że w tej przeszłości jest coś, co przetrwało wszelkie zmiany, czego nie uda się odesłać do akt historii. Dlatego proponuję ten powrót. Spotkanie... Ósmego Dnia. Listopad 1994 Zbigniew Gluza

Książka "Ósmego dnia" - Zbigniew Gluza - oprawa miękka - Wydawnictwo Ośrodek KARTA.