pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Kulisy dziennikarstwa, czyli granice wolności kija

Autor książki:

Marcin Maciejewski

Dane szczegółowe:
Wydawca: Prószyński
Rok wyd.: 2009
Oprawa: miękka
Ilość stron: 344 s.
Wymiar: 142x202 mm
EAN: 9788376481029
ISBN: 978-83-7648-102-9
Data: 2009-04-03
pozycja niedostępna

Opis książki:

Kulisy funkcjonowania czwartej władzy. Kulisy dziennikarstwa przedstawiają rozterki starych i nowych dziennikarzy którzy po Okrągłym Stole musieli nauczyć się funkcjonowania w zupełnie innej rzeczywistości - tworzyła ją nowa władza często ze starymi urzędnikami i milicja przemalowana na policję. Książka Mariana Maciejewskiego ukazuje się dwadzieścia lat po upadku komunizmu w Polsce. Opowiada historię narodzin oraz rozkwitu wolnego dziennikarstwa w III RP którego prawdziwą wartość możemy docenić wspominając absurdalne zapisy cenzury. Dziennikarstwo nie jest sztuką ładnego pisania. To sztuka polegająca na tym aby nie dać się zrobić w konia. Bo informator nie zawsze ma czyste intencje a informacja jest towarem kryjącym wiele tajemnic i pułapek które czynią ten zawód tak pasjonującym. Czytelnik bierze do ręki gazetę przegląda stronę pierwszą drugą... A co jest między nimi Nic Cienka kartka papieru Między tymi stronami zawiera się niewidoczny świat drapieżnej walki prawdy z manipulacją etycznych rozterek oraz zabawnych gaf. I o tym właśnie jest ta książka. Marian Maciejewski Marian Maciejewski ur. 1955 Wrocławianin absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego polonista debiutował w roku 1974 w radiowej audycji rozrywkowej Studio 202. Po wprowadzeniu stanu wojennego pisywał teksty w podziemiu w tym - szopki noworoczne wydawane przez Solidarność Walczącą. W roku 1990 współtworzył wrocławski oddział Gazety Wyborczej w której pracował prawie 17 lat jako reporter szef działu kryminalnego redaktor. W roku 2004 nominowany do nagrody Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze za cykl artykułów o przestępstwach popełnionych we wrocławskim sądownictwie. Jest współautorem książki Akta W - zbioru reportaży o sensacjach Wrocławia. Prowadzi zajęcia w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego w Lubinie. Z języka mediów i prawa przygotowuje doktorat. Pomiędzy radiowym debiutem a pracą w GW pracował w charakterze konserwatora urządzeń elektrycznych w telewizji i na śluzach był pielęgniarzem zwierząt kopytnych w zoo i kosztorysantem w biurze projektów występował na estradzie a na rowerowe wędrówki po Europie zarabiał robiąc ciastka w londyńskiej cukierni. Kulisy dziennikarstwa czyli granice wolności kija są lekkim niekiedy anegdotycznym spojrzeniem na rodzące się w Polsce wolne dziennikarstwo. Tytuł wziął się z anegdotki Po upadku powstania listopadowego pewien dziennikarz opisał nieudolność generała Jana Zygmunta Skrzyneckiego. W odpowiedzi Skrzynecki wysłał do dziennikarza grupę wojaków z kijami którzy mieli go obić. W obliczu wysłanników dziennikarz powołał się na wolność prasy. Ci mieli odpowiedzieć Skoro jest wolność prasy to musi być i wolność kija. I z twardością tych kijów grzbiet dziennikarza zapoznali. Tropem tematów autora Kulis dziennikarstwa Oprócz codziennej pracy we wrocławskiej redakcji Gazety Wyborczej Marian Maciejewski podejmował też tematy duże. Kazimierz Domański z podwrocławskiej Oławy przez lata twierdził że spotyka się z Matką Bożą która za jego pośrednictwem śle orędzia do całego świata. W zbudowanym przez niego kościele gromadziły się tłumy z Polski i Europy. Wielu zapewniało że dzięki Domańskiemu doznali cudownych uzdrowień. Autor Kulis... jest prawdopodobnie ostatnim dziennikarzem który z Domańskim zmarł rok później analizował te orędzia odkrył tajemnicę wizjonera i jego uzdrowień. Udało mu się też rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci jednego z dolnośląskich działaczy Solidarności. Poza tym przez dwa lata towarzyszył wrocławskiemu emerytowanemu konstruktorowi w jego pracach nad uratowaniem Krzywej Wieży w Pizie a zebrany materiał posłużył mu do napisania reportażu Uwierzyć w wieżę magazyn GW. Ale dwa tematy były szczególne. Dziennikarz postanowił odszukać bohaterów dwóch najsłynniejszych dolnośląskich przestępstw o których powstały fabularne filmy Konsul o fałszywym konsulu Austrii i Hazardziści o napadzie stulecia na bank w Wołowie w roku 1962. Po paru latach poszukiwań dotarł do niemal wszystkich żyjących uczestników tamtych zdarzeń mimo że porozjeżdżali się po Polsce pozmieniali nazwiska a akta sądowe zniszczyła powódź. Hazardzistów Maciejewski miał oglądać z mózgiem tego napadu. Ale w przeddzień starszy pan się wycofał. - To dla mnie zbyt ciężkie przeżycie - tłumaczył człowiek który niemal uciekł od stryczka bo za takie przestępstwa orzekano wówczas karę śmierci. Ale fascynujące tematy prasowe które znalazły odbicie w Kulisach dziennikarstwa to nie wszystko. Na jeden rozdział autor przeistoczył się w tropiciela dziennikarskich kaczek. Bo - jak uważa - właśnie gafy są solą i pieprzem tego zawodu. Gazeta żyje jeden dzień. Anegdota zdecydowanie dłużej zwłaszcza jeśli ma szczęście trafić do książki.

Książka "Kulisy dziennikarstwa, czyli granice wolności kija" - Marcin Maciejewski - oprawa miękka - Wydawnictwo Prószyński. Książka posiada 344 stron i została wydana w 2009 r.