pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

ARCANA nr 145-146

Autor książki:

Andrzej Waśko

(red.)
Dane szczegółowe:
Wydawca: ARCANA
Rok wyd.: 2019
Oprawa: twarda
Ilość stron: 239 s.
Wymiar: 165x235 mm
EAN: 9771233688013
ISSN: 1233-6882
Data: 2019-04-25
Cena wydawcy: 25.20 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Od redakcji

(Refleksje przed srebrnym weselem)

W roku 2019 dwumiesięcznik „Arcana” będzie obchodził 25-lecie swojego istnienia. Zaczynając ten rok chcemy naszym Czytelnikom przekazać kilka refleksji dotyczących miejsca, w jakim znajdują się obecnie „Arcana” i o sytuacji Polski oglądanej z tego punktu widzenia, zaczynając jednak od treści bieżącego numeru.

Kiedy dzisiejsi studenci polonistyki oceniają, że coś jest „silnie zideologizowaną interpretacją literatury” – zauważa na łamach tego numeru Olga Płaszczewska – to z ich wyjaśnień okazuje się, że „zideologizowane” oznacza: dotyczące Polski, powinności wobec kraju, miłości Ojczyzny. Z kolei w najnowszej, telewizyjnej premierze Wesela Wyspiańskiego, w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego – jak pisze Antoni Buchała – „przeszłość historyczna naszego narodu to trupiarnia, a odwoływanie się do dawnych bohaterów i zdrajców jest zupełnie bezcelowe; jest właściwie równoznaczne z ekshumacją zwłok”.

Kto nam wychował takich studentów i takich artystów teatru? I kiedy to się stało? Ostatnio, czy wcześniej? Po reformie gimnazjalnej, czy po wprowadzeniu systemu bolońskiego na uczelniach? A może ziarna tego analfabetyzmu w sprawach polskich zakiełkowały w latach stanu wojennego, ekonomicznej depresji i masowej emigracji? Jedno jest pewne: gdy po roku 1989 resztki pokolenia pierwszej „Solidarności”, te nieskorumpowane przez magdalenkowy układ, walczyły o przetrwanie na scenie politycznej, główny nurt życia umysłowego III RP został zawłaszczony przez specyficzną grupę oportunistów. Byli to dawni asystenci przyjmowani do pracy na peerelowskich uczelniach w czasach Gierka, którym pod koniec lat 90. wpadła w ręce cała władza nad szkołami wyższymi i kulturą. I wtedy te dzieci PRL-u, pod komendą swoich „autorytetów”, wychowały podobnych sobie uczniów. I obsadziły tymi uczniami wszystkie ważne stanowiska w kulturze.

„Arcana” były wśród tych nielicznych początkowo pism, którym udało się w latach 90. zainicjować odrębny nurt. Ceną, jaką płaciliśmy w III RP za antykomunizm, program niepodległościowy, za naszą afirmację chrześcijaństwa i tradycji narodowych, stał się niszowy (w pewnej mierze) charakter obiegu pisma. Po roku 2015 naszym programem stało się więc – i jest nim nadal – wyjście z owej niszy w stronę jak najszerszych środowisk potencjalnych odbiorców i partnerów. W III RP scalenie dwóch obiegów kultury istniejących w czasach schyłkowego PRL-u nigdy nie dokonało się w pełni. W politycznej „wojnie plemion” III RP ukształtował się nowy, równie głęboki podział. Nie ma dziś jednej kultury polskiej, są dwa jej obiegi. Wbrew temu, co sądzą organizatorzy niedawnego, zaimprowizowanego Kongresu Humanistyki Polskiej, nie ma też jednej humanistyki – są w Polsce dwie humanistyki, które się wzajemnie podważają i wykluczają.

Nie podzielamy tych opinii w obozie Dobrej Zmiany, które mówią, że prawica powinna odpuścić sobie programową konfrontację z lewicą na polu wojny kulturowej – wychowania, szkolnictwa wyższego i sztuki, żeby w perspektywie wyborczej nie komplikować sytuacji rządu Mateusza Morawieckiego skupionego na problematyce ekonomicznej i społecznej. Odwrotnie, uważamy, że prawica powinna i teraz prowadzić pracę z tą częścią inteligencji, która na nią głosuje. Jest to grupa wcale niemała, ale na skutek braku konkretnej oferty ze strony rządu (który zachowuje się trochę tak, jakby nie wiedział o jej istnieniu) wciąż jeszcze rozproszona i zbyt pasywna. Zły wynik Prawa i Sprawiedliwości w wyborach samorządowych w miastach jest po części wynikiem nieprzywiązywania należytej wagi do pracy z inteligencją, braku oryginalnego programu kulturalnego, oraz innych podobnych czynników, takich jak np. brak orientacji liderów politycznych w sprawach akademickich.

Na tym polu, które jest naszym polem działania, „Arcana” mają czyste sumienie. Skromnymi środkami, jakimi dysponujemy, staramy się analizować problemy ważne dla Polski, wprowadzać na nasze łamy nowe tematy i nowych autorów, organizować zaplecze intelektualne instytucji państwowych, wspierać reformę oświaty, która szczęśliwie jest wprowadzana w imię ochrony potencjału cywilizacyjnego Polski i jego wzmocnienia w przyszłości. A przy tym staramy się, żeby nasze pismo pozostając intelektualnym forum środowisk konserwatywnych było otwarte na młodych i bardziej atrakcyjne dla czytelników.

Dobra zmiana nie zmieniła zasadniczo naszej sytuacji materialnej. Wysokość dotacji, jaką przyznaje nam Ministerstwo Kultury, mimo otrzymywania przez dwumiesięcznik najwyższych ocen eksperckich, spada już drugi rok z rzędu. Obecnie „Arcana” mają z kasy państwowej wsparcie roczne na poziomie miesięcznej pensji dyrektora departamentu w Narodowym Banku Polskim. Oczywiście można powiedzieć, że to i tak niemało i że wysokość dotacji nie musi przylegać do merytorycznej oceny pisma. Ale w praktyce oznacza to, że nasz dwumiesięcznik musi się utrzymywać głównie z prenumeraty, sprzedaży oraz z innych dochodów Wydawnictwa. Dlatego rozpoczynając kolejny rok działania apelujemy do naszych sympatyków: prenumerujcie Państwo i kupujcie nasze pismo oraz nasze książki. A jeśli uznacie za stosowne, to polecajcie je swoim Znajomym i Przyjaciołom. Czytelnicy „Arcanów” pozostają, tak jak zawsze, naszymi najlepszymi mecenasami!

Wszystkich zapraszamy do lektury bieżącego numeru, który otwieramy nowym spojrzeniem na sytuację duchową i polityczną, w jakiej znalazła się współczesna Francja (Z Erikiem Zemmourem rozmawia Krzysztof Tyszka-Drozdowski). Polecamy też wszystkie nasze stale bloki tematyczne, rubryki i dział recenzji. Życzymy przyjemnej lektury!

Książka "ARCANA nr 145-146" - Andrzej Waśko (red.) - oprawa twarda - Wydawnictwo ARCANA. Książka posiada 239 stron i została wydana w 2019 r.