pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
książka:

Znak nr 617. Fenomenologia wspólnoty. Co nam zostało z Solidarności?

Dane szczegółowe:
Producent: ZNAK
Oprawa: miękka
Ilość stron: 204 s.
ISSN: 0044-488X
Data: 2006-10-05
Cena wydawcy: 18.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Co łączy XX-wieczną fenomenologię ze współczesnym sporem komunitaryzm-liberalizm i polskim doświadczeniem Solidarności widzianym z perspektywy ks. Tischnera? Wciąż nie dość jasny i na polskim gruncie nieco zaniedbany problem wspólnoty. Pomieszczone w tym numerze artykuły, będące efektem rocznej pracy seminarium przy Instytucie Myśli Józefa Tischnera, stawiają sobie za cel zainicjowanie debaty nad fenomenem polskiej Solidarności, którego analiza – jak utrzymują ich autorzy – pozwala nam dotrzeć do istoty tego, co niemieccy fenomenologowie nazywali "wspólnotą solidarną”, pozwala postawić pytanie o warunki możliwości takiej wspólnoty.
Kwestia ta, przeniesiona na grunt społeczny, przybiera formę pytania o współczesność i przyszłość Solidarności. Co zostało z idei roku `80? Czy możliwa jest Solidarność czasu po-koju? Czy w ogóle w czasach pokoju człowiek potrzebuje jeszcze "solidarnych wspólnot”? Fenomenologiczne analizy wspólnoty (Dietrich von Hildebrand, Czesław Porębski) i soli-darności (Dobrosław Kot, Adam Workowski) dopełniamy zatem głosem socjologów (Miro-sława Grabowska) i ekonomistów (Kazimierz Rogoziński).
Szczególną uwagę pragniemy zwrócić także na niezwykły reportaż Janiny Ochojskiej z obozu dla uchodźców w Palestynie oraz kolejny odcinek jubileuszowego kalendarium "Znaku” pióra Janusza Poniewierskiego.
FRAGMENT: Wspólnota solidarna. Analiza fenomenologiczna (fragment) Adam Workowski Poważną próbę zrozumienia i opisu praw rządzących wspólnotą "solidarną” podjął Józef Tischner w Etyce solidarności.
Dobrosław Kot dowodzi słusznie (zob. tekst Solidarność bez solidarności w niniejszym numerze), że w Etyce solidarności pojawiają się przynajmniej dwa rozumienia solidarności – samarytańska pomoc bliźniemu i robienie tego, co do nas należy (lub tego, o co nam w życiu chodzi). Można mówić tu o solidarności odświętnej i codziennej, do której bardziej pasuje nazwa solidności. Te znaczenia pojęcia solidarności wydają się prowadzić do różnych wizji wspólnoty. Owa "dwuznaczna” solidarność obejmuje zbyt wielki zakres zjawisk: od pomocy ofiarom tragedii, aż do sprawnego obsłużenia klienta w supermarkecie. Zdaniem Kota pojęcie solidarności, które ma opisywać tak odmienne typy zjawisk, staje się niespójne.
Zamierzam bronić tezy Tischnera, przyjmując hipotezę, że podział solidarności na dwie sfery: "altruistyczną”, opisaną przez przypowieść o dobrym Samarytaninie, i "egoistyczno-kooperacyjną”, opisaną przez formułę: "każdy robi swoje”, wcale nie rozbija pojęcia solidarności, ale przeciwnie – pozwala uchwycić jej istotę. Solidarność jest syntezą obu wymiarów: samarytańskiego wychylenia ku bliźniemu i odzyskiwania własnej autentyczności. Jednostka w "byciu dla innych” odsłania własną twarz – "siebie samą”.
Czy jednak postulat "robić swoje” naprawdę dotyczy egzystencjalnej autentyczności czy po prostu międzyludzkiej kooperacji? Na kooperację wskazują konkretne przykłady Tischnera, który opisuje codzienne czynności: "trzeba siać, orać” itd. Natomiast całość Etyki solidarności skłania do mówienia o autentyczności. Wydaje się, że "Solidarność” była potężnym doświadczeniem osobistym, nie zaś tylko wspólnym działaniem na rzecz bliźniego. "Solidarność” sprawiała, że nawet w zwykłych obowiązkach zawodowych ludzie odnajdywali samych siebie.
Stawka sporu o rozumienie Etyki solidarności jest bardzo wysoka. Jeśli opis Tischnera był błędny, istota solidarności nadal pozostaje w mroku. Ale czy obrona wizji Tischnera i przyjęcie hipotezy, że solidarność była syntezą życia dla innych i rozkwitu autentyczności jednostki, nie jest uprawianiem mitologii? Otrzymujemy wizję społeczności, w której znika antagonizm między dobrem jednostki a dobrem społeczności. Przypomina to nieco "wspólnoty organiczne”, w których jednostka czuje się członem żywej całości. Lecz Tischner nie zgadza się, aby solidarność miała być powrotem do wspólnoty "organicznej”. Stale odwołuje się do pojęcia sumienia, a sumienie jest znakiem radykalnej indywidualności jednostki, której nie da się zredukować. W innych typach społeczności jednostka zwykle musi wybierać między dobrem osobistym a dobrem członka wspólnoty. "Altruistycznie” poświęca się wspólnocie lub "egoistycznie” dba o własne interesy. Albo może szukać rozsądnego kompromisu równoważącego oba dążenia. Czy zatem przedstawiona wizja solidarności nie jest utopijna?

Książka "Znak nr 617. Fenomenologia wspólnoty. Co nam zostało z Solidarności?" - oprawa miękka - Wydawnictwo ZNAK.

Spis treści:

4. Od redakcji

60-LECIE MIESIĘCZNIKA „ZNAK”
5. „W tym znaku zwyciężysz”. Krótka historia miesięcznika „Znak”
(część IV)
Janusz Poniewierski

DIAGNOZY
13. „Jako błyskawica”. Problemy z polityczną
instytucjonalizacją „Solidarności”
Mirosława Grabowska

TEMAT MIESIĄCA
26. Wokół pojęcia wspólnoty
Michał Bardel
31. Wartości i wspólnoty
Czesław Porębski
44. Metafizyka wspólnoty. Fragmenty
Dietrich von Hildebrand; tłum. Juliusz Zychowicz
72. Solidarność bez solidarności
Dobrosław Kot
88. Wspólnota solidarna. Analiza fenomenologiczna
Adam Workowski
106. Inspiracje

TEMATY I REFLEKSJE
107. Posolidarnościowa wizja pracy
Kazimierz W. Rogoziński
121. Łagodny uniwersalizm sumienia. Wokół myśli Lorda Actona i encykliki Redemptoris misio
Paweł Marczewski
135. Palestyna – ziemia ojców
Janina Ochojska-Okońska
O RÓŻNYCH GODZINACH
159. * * *
Halina Bortnowska

ZDARZENIA – KSIĄŻKI – LUDZIE
165. Ucieczka od pamięci
Damian Leszczyński
172. Mieszko Pierwszy… jakiego nie znamy
Krzysztof Fokt
176. „Chrystus nie wypowiedział wojny Żydom”
Ks. Marek Jurzyk
SPOŁECZEŃSTWO NIEOBOJĘTNYCH
183. Rola wspólnot „Wiary i Światła” we wspomaganiu osób niepełnosprawnych intelektualnie
Agata Migas
189. REKOMENDACJE

RUBRYKA MŁODYCH „ROK 1984”
193. Próba mikrofonu
194. Afrykańskie all inclusive
Sylwia Kowalik
200. Wolontariat – tak wypada
Katarzyna Marek
202. Broń, która nie zabija
Wojciech Spirewski