pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Więź nr 8-9/2003. Sierpień-wrzesień

Dane szczegółowe:
Wydawca: WIĘŹ
Oprawa: miękka
Ilość stron: 182 s.
Wymiar: 145x205 mm
EAN: 977051194003408
ISSN: 0511-9405
Data: 2005-02-22
Cena wydawcy: 12.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Od redakcji

Pisane na gorąco

Jacek Borkowicz
Przekroczony próg pojednania

Pawliwka-Poryck jest trudnym symbolem. Miejscowość ta leży na Wołyniu, który dla Polaków jest miejscem przelanej niewinnie polskiej krwi. Trudno jednak uczynić z rzezi wołyńskich Polaków symbol całej tragedii, jaka dokonała się pomiędzy naszymi narodami w XX wieku - przede wszystkim dlatego, że i my mamy tu na sumieniu krzywdy, a nawet i masowe morderstwa.

Tomasz Wiścicki
Kłamstwo na falach

Aby móc pochwalić zabijanie poczętych dzieci, trzeba je najpierw /"odczłowieczyć/". Trzeba sobie wmówić (albo dać sobie wmówić), że nienarodzone dziecko nie jest człowiekiem. Tymczasem ono człowiekiem j e s t, i nie jest to ani pogląd religijny, ani filozoficzny, ani jakikolwiek inny, tylko po prostu fakt.

Tadeusz Mazowiecki
Kim jesteś, obywatelu?

Coraz bardziej stajemy się elektoratem, a coraz mniej jesteśmy obywatelami. Społeczeństwo coraz bardziej jest dla podmiotów politycznych jedynie elektoratem, do którego raz na cztery lata trzeba się odwoływać i którego preferencje i opinie wyrażane w sondażach trzeba pilnie obserwować. Przy złym zaś funkcjonowaniu wielu instytucji obywatele stają się bezsilni wobec traktowania państwa przez te podmioty jako własności przechodniej, a nie jako dobra wspólnego.

abp Józef Życiński
Europejski kształt nadziei

Charakteryzując istotę kultury europejskiej Jan Paweł II używa w adhortacji /"Ecclesia in Europa/" określenia: Europa znaczy otwartość (111). Chodzi tu zarówno o otwartość na wielość tradycji, które zespoliły się w jednym europejskim dziedzictwie, jak i otwartość zobowiązującą do ewangelicznej troski o imigrantów, ubogich, bezrobotnych, wegetujących na marginesach społeczeństwa. Ich los nie może być nigdy obojętny chrześcijanom zatroskanym o przyszłość naszego kontynentu. Podobnie jest z dramatem rozwiedzionych.

Teresa Ferenc
Znów z ojcem, Wierzę, To miłość, Pod Twoją koronę

Hanna Palska
Szczęśliwi Polacy? Impresje socjologa o sensie życia

Polskie społeczeństwo jest bardzo dzielne i utrudzone w poszukiwaniu sensu życia w zmieniających się warunkach, a ściślej w godzeniu znanych sobie sensów z tymi, które przynosiły ideologie. W ciągu ostatniego półwiecza dwukrotnie zdarzyło się, że niemal z dnia na dzień, z nadania politycznego, kazano ludziom zmieniać myślenie o treści i sensie własnego życia, przemielono (a nie /"lekko zdekomponowano/") stabilną hierarchę wartości. Z dnia na dzień, niejako odgórnie zmieniono system, wprowadzając zupełnie inny, który odtąd miał obowiązywać.

W labiryncie skończoności
Z Tadeuszem Gadaczem rozmawia Anna Karoń-Ostrowska

Bez poczucia sensu nie można nawet doświadczyć poczucia bezsensu! Poczucie sensu i bezsensu są ze sobą nierozerwalnie związane, tak jak człowiek i jego cień. Kiedy patrzymy na cień, cień nie jest samym człowiekiem, ale jest cieniem tego właśnie człowieka i nikogo więcej. Tak samo kiedy patrzymy w mrok sensu. Szukamy go, doświadczamy bezsensu, zwątpienia, ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy jest możliwy jakiś sens, kiedy mamy nadzieję na odnalezienie sensu, na odkrycie go, na potwierdzenie.

Piotr Fijewski
Bez Dobrego Dawcy

Każdy człowiek, który utracił poczucie sensu swojego życia, cierpi, choruje - psychologicznie i duchowo. Tak jak w przypadku fizycznego zdrowia lub choroby, tak i tutaj istnieje bardzo określona i ograniczona liczba dróg przywracających ten rodzaj zdrowia człowiekowi. Nie są to szlaki przypadkowe lub zindywidualizowane - są one wspólne wszystkim ludziom.

Na początku był sens

Z ks. Krzysztofem Grzywoczem rozmawia Katarzyna Jabłońska

Medium dla sensu jest relacja, przede wszystkim z Bogiem, ale też z człowiekiem. Bóg jest relacją. Relacja należy to do samej istoty Bóstwa. (...) Sens od początku jest więzią. A więź jest nośnikiem sensu. Sens przychodzi poprzez doświadczenie spotkania.

ks. Andrzej Draguła
Uciekinierzy, poszukiwacze
Doświadczenia ewangelizacyjne z Przystanku Jezus

Zanim młodzież nauczy się Kościoła, Kościół musi nauczyć się młodzieży. I nie da się inaczej. (...) /"Jestem sama, niekochana/" - ten tekst z piosenki zespołu O.N.A., śpiewany przez Agnieszkę Chylińską mółgłby nucić niejeden uczestnik Przystanku Woodstock. Bp Edward Dajczak mawia, że na Przystanek Woodstock przyjeżdża dobra młodzież, której zdarzyło się nie być kochanym.

Mariusz Janur
Żal, Odejście, Epitafium

Witold Zalewski
Dni przedostatnie (Fragmenty Dziennika)

Gajcy poległ w powstaniu. Na jego wierszach położyły się cieniem słowa zapisane o godzinie szesnastej 1 sierpnia czterdziestego czwartego roku w pamiętniku, który trafił do moich rąk: Zaczęło się, Boże, od Ciebie zależy wszystko. Nie wiem, czy to Bóg go wysłuchał i skierował goliata na wyznaczony odcinek frontu przy ulicy Przejazd. Takiego Boga miał na myśli Różewicz w /"Niepokoju/" i o niego dziś także pyta w swoich wierszach: nieważne jest co ja myślę o Bogu/ ale co Bóg myśli o mnie.

Joanna Skawińska
Widok z Manhattanu: Upalne lato przed telewizorem

Drodzy Panowie (i zapewne Panie) z polskiej telewizji publicznej, weźcie przykład z sojusznika i pokazujcie, choćby od czasu do czasu, także zło ukarane i bezinteresownych entuzjastów. My tutaj w Ameryce dobrze wiemy, że nie każdy przestępca płaci za swoje winy, ale na tyle często widzimy ludzi, którzy chcą coś zmienić na lepsze, byśmy czuli się zobligowani do bezinteresownego działania.

ELŻBIETA GRABSKA, MAGDALENA BAJER
Blizny po ukąszeniu: Wyrosłam z /"żeromszczyzny/"

(...) ja dość konsekwentnie interesowałam się jakąś utopijną strukturą świata i zamykałam oczy, co sobie dzisiaj wyrzucam, na to, jak utopia marksistowska urzeczywistnia się wokół mnie. A miałam bardzo blisko tego przykład, bo ojciec został wyrzucony z pracy w 1951 roku za to, że był synem Władysława Grabskiego. Usunięto go również z PZPR, w której znalazł się po zjednoczeniu. Wyrzucono rodziców z mieszkania i nie mieli prawa pozostać na Wybrzeżu.

Piotr Wojciechowski
Jeden świat, jeden mózg: Grać jak jest w nutach

Piękno nie tylko zbawia świat - jak głosi bohaterka powieści Dostojewskiego. Piękno zabija duszę. Piękno zamienia człowieka w niewolnika. Boże piękno prowadzi człowieka do grzechu. W tym /"nie ma odpowiedzi/" Juliena Greena widzę odważne ujawnienie tragicznego wątku ludzkiego losu. Optymizm Zbawienia nie przekreśla tego wątku. Każdy szlak wiodący do łaski przez grzech jest szlakiem tragicznym, tym bardziej że na przemierzenie tego szlaku dostaje się jeno strzęp czasu. Na grzech czasu może starczyć, na łaskę zabraknąć. Co wtedy?

Z najnowszej historii Polski

Tadeusz Mazowiecki, Janina Jankowska
Rozmowa niedokończona. Stocznia, Sierpień 1980

Wałęsa niewątpliwie wyróżniał się zdolnością przemawiania do tego tłumu ludzi. Muszę jednak powiedzieć, że nie widziałem wtedy jakichś istotniejszych różnic pomiędzy Wałęsą a Gwiazdą i innymi członkami MKS. Ten stopień zaufania był bardzo duży, i między nimi, i w stosunku do nas. Nie widziałem tutaj jakichś problemów, dopiero później... W stosunku do nas to zaufanie musiało się narodzić, a potem narastało. Był taki moment, kiedy oni mnie zapytali, jak długo tutaj panowie zostaną? Odpowiedziałem bez wahania - do końca. Nie było wtedy jasne, co to znaczy /"do końca/". I to był ten moment osiągnięcia pełnego zaufania.

Polacy i ich sąsiedzi

Jacek Borkowicz
Spór o żydowskie karabiny

Nie można powiedzieć, że wydarzenia z września 1939 roku na polsko-białoruskich kresach były zbrojnym wystąpieniem żydowskiej mniejszości. Pamiętajmy o tym, że olbrzymia większość miejscowych Żydów - mieszkańców miasteczek bardziej odległych od Grodna - takich aktów rebelii u siebie nie urządziła. Czy tylko dlatego, że nie wiedziała o tym, co dzieje się w sąsiednim powiecie? Wydaje się, że po prostu większość żydowska odniosła się do tych wydarzeń - lub do możliwości ich powtórzenia na własnym terenie - z dystansem, właściwym wszystkim wspólnotom, które pragną wieść swoje codzienne życie w spokoju.

Marek Orzechowski
Euronotes

Warto zmieniać adres Europy, zaglądając co pół roku do innego europejskiego miasta. Można wówczas wiele zobaczyć i przede wszystkim zrozumieć, że jedna Europa ma wiele twarzy, i że wszystkie one układają się w piękną mozaikę, której nie wolno zniszczyć.

Kościół w świecie

Kronika religijna

Pejzaż kulturalny

Bohdan Pociej
Akord Góreckiego

Akord Góreckiego jest symbolem trwania, znakiem tożsamości utworu, niezmienności istoty muzyki. A jego dialektyczna symbolika jest świetlisto-mroczna, łączy w sobie Dzień i Noc, światło Objawienia i ciemność Tajemnicy. (..) Sugestywnością swego akordu kompozytor utwierdza nas w poczuciu niezniszczalności naszej duchowej istoty, zawierającej w sobie pierwiastek Boski. Dlatego też współbrzmienie Góreckiego można odczytywać jako muzyczny symbol Bożego istnienia, konkretyzację w dźwięku biblijnego Objawienia: Jam jest, który Jest.

Magdalena Lebecka
Spojrzenie kamery, spojrzenie w kamerę

Czego fabuła mogłaby zazdrościć dokumentowi? W przypadku zestawu polskiego - rzetelnego, złożonego opisu współczesności; odsłonięcia rzeczywistości dotąd nie przedstawionej. (...) w obrazie dokumentalnym pulsuje taki rodzaj energii, której trudno szukać w fikcji. Jest kopalnią pomysłów fabularnych, ,,struktur gotowych/" (...). A co z kolei dokumentowi przeszczepić można z fabuły? Przecież ten proces przebiega również w odwrotną stronę; czerpanie z siebie nawzajem, ,,ściąganie/", naśladowanie, przełamywanie kanonów czystego gatunku, może być i w tym przypadku niezwykle płodne.

Nad książkami

ks. Jan Sochooń
Szczęśliwie trudny splot

Herling-Grudziński przeszedł przez piekło totalitarnej machiny. We własne serce niejako przyjął to, co najgorsze w człowieku i odtąd nie przestał już żyć wśród sprzeczności. Ale wciąż ponawiał wysiłek, aby to, co ujawniły czasy nowożytne, co niejasno przeczuwali Dostojewski i Kafka, a potwierdza postawa Hioba i św. Pawła: cierpienie, które zostaje objęte przez Boga i przez Niego /"zniesione/" - mogło zagościć w jego ludzkim i pisarskim doświadczeniu. Nie było to jednak proste. W książce /"Pisarz i los. O twórczości Gustawa Herlinga-Grudzińskiego/" Ewa Bieńkowska nie rezygnuje z przypomnienia jego trudnych wyborów, uwikłania w pułapki manicheizmu i sugeruje, że utrata związku z polskim modelem religijności w pewnym sensie uratowała Grudzińskiego...

Wojciech Kaliszewski
Zmora istnienia

Rzeczywistość w wierszach Jarosława Marka Rymkiewicza - również w ostatnim tomie /"Zachód słońca w Milanówku/" - ma zawsze dwie perspektywy: zewnętrzną i wewnętrzną. Przylegają one do siebie, ale nie przenikają się wzajemnie, są sobie obce, przemawiają różnymi językami. To dwa niezależne, ale jednak zrośnięte ze sobą światy.

Marek Styczyński
Egzystencja albo metafizyczna socjologia

/"Autobiografia filozoficzna/", dzieło znane bardziej jako /"Samopoznanie/" (u Bierdiajewa wszystko zaczyna się od /"ja/"), jest historią jego życia i filozofowania - historią katastrof i złudzeń pierwszej połowy XX w. (...) Filozof, który w wieku 14 lat czytał Kanta i Hegla, nie posiadający uniwersyteckiego wykształcenia, dysponował rozległym oczytaniem i kontaktami w rosyjskim i międzynarodowym środowisku. Zdobył międzynarodową sławę, głosząc poglądy, z którymi skądinąd zgodzić się dzisiaj nie sposób.

Do czytania poleca Cezary Gawryś

Richard Cohen, /"Wyjść na prostą/"
Gerard van den Aardweg, /"Homoseksualizm i nadzieja/"
Xavier Thevenot SDB, /"Mój syn jest homoseksualny/"
Wojciech Eichelberger, /"Mężczyzna też człowiek/"

Julia Hartwig
Miejsce przy oknie: Amerykanie w Krakowie

Nie jest też dla nikogo tajemnicą, że Miłosz uważany jest - choć Polak i poeta polski - również za poetę amerykańskiego, dzięki licznym tłumaczeniom jego poezji, a także w wyniku licznych spotkań autorskich w różnych stanach Ameryki, w której mieszkał przez wiele lat. Wedle opinii Josifa Brodskiego jest dziś chyba najsławniejszym tam poetą.

Zmarli

Małgorzata Borkowska OSB
Nasze pytania do Niego: Czyż nie jest on synem cieśli?

(...) społeczeństwo jest dziś o wiele bardziej podzielone niż dawniej; wręcz poszatkowane. Ale Bóg zszedł do nas z tak wysoka, że z tej perspektywy wszelkie nasze różnice tracą sens. Nie ma już niewolnika ani wolnego, Greka ani Żyda, mężczyzny ani kobiety. Co, nie ma? Poczytajmy tylko wiadomości w jakiejkolwiek gazecie z prawa czy z lewa. Zaraz się tam, dowiemy, kto ma prawo do nas przemawiać, a kto nie ma, właśnie dlatego, że się urodził niewolnikiem, Żydem, kobietą...

Listy do redakcji

Sławomir Broniarz, Piotr Wojciechowski:
Humanistyka - odtrącony sojusznik

Książka "Więź nr 8-9/2003. Sierpień-wrzesień" - oprawa miękka - Wydawnictwo WIĘŹ.