pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Melancholia. Elegancka siostra smutku

Autor książki:

Joanna Kłaczyńska

Dane szczegółowe:
Wydawca: Sowello
Rok wyd.: 2015
Oprawa: miękka
Ilość stron: 96 s.
Wymiar: 117x170 mm
EAN: 9788364193255
ISBN: 978-83-6419-325-5
Data: 2015-05-21
Cena wydawcy: 19.90 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Joanna Kłaczyńska debiutowała w roku 2014 zbiorem wierszy Przed zmierzchem. Tamten tomik można było nazwać "późnym debiutem". Takie przypadki zdarzają się rzadko, ale na ogół są one interesujące, bowiem waga refleksji, przemyśleń i doświadczeń bywa - co zrozumiałe -dojrzała. Życie dolewa nam swoich esencji. Te słodkie i gorzkie dary odkładają się w zakamarkach głowy i serca, i nagle dopominają się wysłowienia. Joanna Kłaczyńska miała sprzyjający doping: interesowała się między innymi malarstwem, poza tym żyła w atmosferze literackiej od lat, bowiem jej mąż, Włodzimierz, jest znanym i cenionym prozaikiem. No i stało się! Impresje i refleksje poszybowały na papier. W jazgocie młodoliterackich dykcji i eksperymentów, kolejnych zmian językowego paradygmatu poetyckiego te wiersze nie szukały swojego miejsca. I dobrze. Tak pisaliśmy czterdzieści, trzydzieści lat temu i przy tym na ogół pozostajemy. To nasz świat, to nasz język. Problem jednak polega na tym, czy mamy coś do powiedzenia, czy bagaż życia, doznań i obserwacji jest warty pokazania urbi et orbi. W przypadku wierszy Joanny Kłaczyńskiej ten sens - moim zdaniem - się spełnił. Nowe wiersze Autorki biegną dwoma torami. Pierwszy określiłbym jako "zapis melancholii lirycznej i estetycznej". Ona bierze się z doznań emocjonalnych, z odkładania tej "czułej wizji świata" w naszych wzruszeniach i zachwytach. Z palpitacji wzruszonego serca. Czasami - bywa - kumulują się w czarnych chmurach. Jeśli poeci powinni być wyposażeni w gen "czułej obserwacji", to Kłaczyńska ma ten gen wielce aktywny. Znajdziesz, Czytelniku, w tym zbiorze wiersze, które jeszcze umieją się zachwycać. To coraz rzadziej występuje w nowej poezji, która poszła za głosem
licznych traum. Kłaczyńska umie - po norwidowsku - cieszyć się listkiem do szyby przyklejonym, deszczu kropelką. Ale w wierszach, po których błąka się uroda świata, rzadko kiedy idzie o efekt estetyczny. Za każdym razem pojawia się refleksja egzystencjalna lub etyczna czy też słowa poszukujące wymarzonego ładu. Jak w tym wierszu o ludziach, którzy są dobrzy/i to mnie urzeka/że jedną miarą/mierzą/życie kota/i człowieka. To piękna i mądra pointa, niesłychanie prosta, a jednak mocno zapadająca we wrażliwej pamięci i wyobraźni. Poetka unika patosu. Nie dała się uwieść żadnej "mowie wysokiej". Choć przecież nie stosuje tzw. "mówienia wprost", choć metaforyzuje i parabolizuje swoje obrazy, choć stąpa po jakiejś niekolokwialnej łące słów - to chodzi po ziemi, wyczuwając jej grudy pod nogami. Myślę, że skoro już padło słowo "łąka", to koniecznie muszę dodać, że jesienna. Jednym z ciekawszych wątków tych wierszy jest dorosłość żywota. Pamiętacie z różnych obrazów i plafonów alegorie pór roku? Tutaj w swym koszu jesień niesie Mądrość. Z jednej strony żal, rzecz jasna, przemijania i uroków minionej młodości, z drugiej jednak bagaż życia staje się mentalnym jego dorobkiem. Żadnej histerii, żadnej lamentacji. Raczej stoicyzm, a więc to najmądrzejsze pogodzenie z Losem i zdanie sobie sprawy, że przeznaczenie trzeba zrozumieć, a nie przeklinać.

Książka "Melancholia. Elegancka siostra smutku" - Joanna Kłaczyńska - oprawa miękka - Wydawnictwo Sowello. Książka posiada 96 stron i została wydana w 2015 r.