pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Liturgia - źródło wody życia

Autor książki:

Jean Corbon OP

Dane szczegółowe:
Wydawca: W Drodze
Rok wyd.: 2005
Oprawa: miękka
Ilość stron: 260 s.
Wymiar: 140x207 mm
EAN: 9788370335588
ISBN: 83-7033-558-6
Data: 2005-12-08
Cena wydawcy: 33.60 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Odnaleźć głęboki sens liturgii, zrozumieć, jak przemienia ona życie i przezwyciężyć zgubne przeciwstawianie modlitwy i działania, celebracji i życia, wiedzy o Bogu i postępowania moralnego – taki cel wyznaczył sobie autor tej książki. Czerpiąc z Biblii i ojców Kościoła, z Tradycji wspólnej katolikom i prawosławnym, pragnie on przedstawić całościową wizje liturgii jako wydarzenia u źródła.
Liturgia to nie zespół religijnych czynności tradycyjnie wykonywanych, ale rzeczywistość biorąca początek w relacjach między Osobami Bożymi i stąd przelewająca się na całe stworzenie. Liturgia wypływa ze źródła, którym jest Trójca i do uczestnictwa w wewnętrznym życiu Trójcy prowadzi. Nasze "liturgie" są jedynie celebrowaniem, świętowaniem tej jedynej tytułowej "liturgii źródła" (taki jest oryginalny francuski tytuł książki). Uświadomienie sobie tej perspektywy ma daleko idące konsekwencje, świadczące o wyjątkowości chrześcijańskiego kultu. Z tego punktu widzenia Corbon może pozwolić sobie choćby na takie stwierdzenie, że nie Kościół stworzył liturgię, ale że to liturgia stworzyła Kościół. Niebagatelnego przewartościowania pojęć musi dokonać zachodni chrześcijanin, by mógł właściwie zrozumieć i przyjąć takie słowa. Do takiej właśnie duchowej pracy zaprasza nas Jean Corbon - z urodzenia Francuz, z wyboru Libańczyk. Uczy patrzeć teologicznie na liturgię, co zarazem oznacza patrzeć liturgicznie na historię i czas, na architekturę i codzienne życie, na naszą osobistą modlitwę.
Tomasz Kwiecień OP
Wprowadzenie
Wcale niełatwo jest opisać dokładne koleje życia i barwę osobowości autora tej książki, który - świadomie, jak się wydaje - pozostawał w cieniu swojej pracy. Jean Corbon urodził się w roku 1924 w Paryżu. Bardzo młodo wstąpił do ojców białych, zakonnego zgromadzenia założonego specjalnie dla ewangelizacji Afryki. Niewiele czasu spędził jednak w klasztorze; zmobilizowany przez aliantów w 1943 roku (miał wtedy 19 lat), brał udział w kampanii włoskiej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1951 roku. Rok później uzyskał tytuł naukowy w prestiżowym Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie. W latach 1953-1954 studiuje arabistykę w prowadzonym przez ojców białych instytucie w Tunisie. W roku 1955 kontynuuje studia w Dominikańskim Instytucie Studiów Orientalnych w Kairze - instytucja ta poświęca się studium myśli islamu i świata arabskiego.
Wydaje się, że Corbon myślał o przejściu do dominikanów, ostatecznie jednak pozostał związany z zakonem jako kapłan - tercjarz. Jego staraniom należy zawdzięczać fundację dominikanów w Bejrucie (istniejącą w latach 1962-1996). W latach 1957-1996 roku był nieprzerwanie kapelanem tamtejszych dominikanek. W Bejrucie bowiem odkrył swoje życiowe powołanie.
Podczas letnich wakacji 1956 roku spędzanych w Libanie, jadąc na motocyklu do niższego seminarium greckokatolickiego w Rayack, Corbon uległ poważnemu wypadkowi. Czas spędzony na leczeniu i rekonwalescencji zaowocował ostatecznymi życiowymi decyzjami. Po kilku latach starań i przygotowań, w 1959 roku, Corbon opuszcza ostatecznie ojców białych, uzyskuje pozwolenie na zmianę rytu i ten z urodzenia i wychowania rzymski katolik zostaje - z fascynacji i miłości - księdzem Greckiego Melchickiego Kościoła Katolickiego w Libanie. Nazwa "melchici" pochodzi od semickiego zwrotu "ludzie króla" i wywodzi się z historii sporów chrystologicznych V wieku, kiedy to cesarz Marcjan opowiedział się jednoznacznie po stronie ortodoksyjnego wyznania wiary sformułowanego na soborze w Chalcedonie (450). Kościół ten jest dziedzicem starożytnego patriarchatu antiocheńskiego i szczyci się - mimo złożoności tematu można przyjąć że słusznie - nieprzerwaną jednością ze Stolicą Apostolską w Rzymie. W łonie tego Kościoła Jean Corbon oddaje się z pasją pracy naukowej i dydaktycznej. Wykłada liturgikę i ekumenizm na katolickich uniwersytetach w Bejrucie i Kalik. Zajmuje się formacją kleru. Bierze udział w pracach oficjalnych międzywyznaniowych komisji ekumenicznych. I pisze.
Znawcy ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego, zwłaszcza zajmujący się problematyką relacji ze Wschodem, będą kojarzyć jego nazwisko przede wszystkim z wydanym w 1977 roku dziełem o zaskakującym przeciętnego katolika tytule L`Église des Arabes (Kościół Arabów). Jednak nie ta książka jest najczęściej czytanym dziełem Corbona. Zgodnie z charakterem człowieka, o którym jego biskup powiedział, że był skromny aż do zaniknięcia, teksty autorstwa Corbona tysiące chrześcijan na całym świecie czyta dziś, nie wiedząc, kto jest ich twórcą. Corbon jest bowiem głównym autorem ostatniej, czwartej części Katechizmu Kościoła Katolickiego, poświęconej modlitwie. I, co warte odnotowania, jedynym nie-biskupem spośród autorów poszczególnych części. (Można by się jeszcze spierać o Christopha Schönborna OP, który wówczas jeszcze nie był biskupem, on jednak był nie tyle autorem, ile redaktorem odpowiedzialnym za nadanie jednolitego stylu całemu katechizmowi). Czas pisania zamówionego tekstu zbiegł się z krwawą wojną domową w Libanie. Jean Corbon nie wyjechał z Bejrutu. Podczas bombardowań schodził do piwnicy swego domu i tam dalej pisał komentarz do "Ojcze nasz", który jest osnową katechizmowego traktatu o modlitwie.
Na tym nie kończy się wkład autora Liturgii - rzeki wody życia w prace nad Katechizmem Kościoła Katolickiego. Druga część tego fundamentalnego tekstu poświęcona liturgii i sakramentom nosi w treści i stylu wyraźny ślad myśli Corbona. Dwaj latynoscy autorzy tej części katechizmu, biskupi Arturo Medina Estévez z Chile i Estanislao Karlic z Argentyny, w numerach 1077-1109 opierają się wyraźnie na głównych ideach tej właśnie książki, którą czytelnik ma w ręce. Nie oni zresztą jedyni i nie tylko w Katechizmie. Wydana kilka lat temu w naszym kraju Liturgia Kościoła Michaela Kunzlera, najlepszy chyba podręcznik liturgiki dostępny w języku polskim, opiera się również na myśli Corbona. Trudno dziś poważnie zajmować się liturgią, nie znając tej pracy.
O wyjątkowości tej książki stanowi już sam punkt wyjścia. Dla zachodniego chrześcijanina, obciążonego oświeceniowym stosunkiem do liturgii wcale nie musi być on oczywisty. Liturgia, w jaką wprowadza ojciec Corbon, nie jest bynajmniej formą religijnej dyscypliny, rodzajem kościelnej musztry, czy też mniej lub bardziej atrakcyjną katechezą mającą na celu poprawę moralnego życia chrześcijan. Punkt wyjścia powinien być gdzie indziej. Zanim zadamy najczęstsze chyba pytanie kierowane do liturgistów na różnych zjazdach i sympozjach: "jak należy odprawiać", powinniśmy przede wszystkim zastanowić się, "co my tak naprawdę celebrujemy". Podobna postawa wobec liturgii dla zgłębiającego jej tajemnice rzymskiego katolika nie musi być zupełnie nowa, jeżeli pamięta choćby o takich protagonistach teologicznego myślenia o liturgii jak teologowie Odo Casel, Romano Guardini, czy Pius XII w swej encyklice Mediator Dei, żeby nie ograniczać się tylko do Konstytucji o Liturgii ostatniego Soboru. Tyle że owi autorzy i wspomniane dokumenty nie całkiem jeszcze przedarły się do świadomości chrześcijan, także tych zgłębiających wiarę na poziomie akademickim.
Corbon powie jednak coś więcej i znacznie dobitniej, i to właśnie znajdzie się w Katechizmie. Otóż liturgia jest w swej naturze trynitarna. To nie zespół religijnych czynności tradycyjnie wykonywanych, ale rzeczywistość biorąca początek w relacjach między Osobami Bożymi i stąd przelewająca się na całe stworzenie. Liturgia wypływa ze źródła, którym jest Trójca i do uczestnictwa w wewnętrznym życiu Trójcy prowadzi. Nasze "liturgie" są jedynie celebrowaniem, świętowaniem tej jedynej tytułowej "liturgii źródła" (taki jest oryginalny francuski tytuł książki). Uświadomienie sobie tej perspektywy ma daleko idące konsekwencje, świadczące o wyjątkowości chrześcijańskiego kultu.
Z tego punktu widzenia Corbon może pozwolić sobie choćby na takie stwierdzenie, że nie Kościół stworzył liturgię, ale że to liturgia stworzyła Kościół. Niebagatelnego przewartościowania pojęć musi dokonać zachodni chrześcijanin, by mógł właściwie zrozumieć i przyjąć takie słowa. Do takiej właśnie duchowej pracy zaprasza nas Jean Corbon - z urodzenia Francuz, z wyboru Libańczyk. Uczy patrzeć teologicznie na liturgię, co zarazem oznacza patrzeć liturgicznie na historię i czas, na architekturę i codzienne życie, na naszą osobistą modlitwę. Zamieszczony na początku słowniczek kluczowych pojęć pomoże niejednemu czytelnikowi obnażyć własną ignorancję religijną i, daj Boże, owocnie się zawstydzić.
Drugim niezwykle wyrazistym elementem pracy Corbona jest styl autora. Książka nie jest podręcznikiem dostarczającym informacji (choć i to niejednokrotnie zapewnia), lecz raczej pozycją pomaga­ją­cą zrozumieć rzeczywistość liturgii. Jest głęboko zakorzenioną w Biblii medytacją nad liturgią. Z Apokalipsy, Ezechiela i innych ksiąg natchnionych płyną metafory i obrazy. Dosłownie - płyną, bo obraz wody jest spoiwem książki. Współczesny czytelnik nastawiony na krótki dystans, lakoniczny wykład, może poczuć zmęczenie, nawet oskarżyć autora o wodolejstwo. Ale i jego może czegoś nauczyć ojciec Corbon: sztuki opowiadania. Bo ta książka to przede wszystkim opowiadanie. Trudno się spieszyć przy lekturze, raczej trzeba uruchomić wyobraźnię, zobaczyć jej oczyma świat, do którego prowadzi
.
Od wypadku drogowego zaczęła się przygoda życia Jeana Corbona, tak też skończyła się jego doczesność. Wciąż w pełni twórczej pracy, zapraszany na sympozja i konferencje, ginie za kierownicą swego samochodu 25 lutego 2001 roku.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego jest jeszcze jeden ślad pióra libańskiego teologa. Sam styl akapitu o śmierci i pogrzebie chrześcijanina nie pozostawia wątpliwości co do osoby jej autora, który, ufamy, jest dziś w rękach niebieskiego Ojca:
Dzień śmierci jest dla chrześcijanina, po zakończeniu jego życia sakramentalnego, dopełnieniem nowych jego narodzin rozpoczętych na chrzcie; jest ostatecznym "upodobnieniem" go do "obrazu Syna", którego udziela namaszczenie Duchem Świętym; jest uczestnictwem w uczcie Królestwa, która była antycypowana w Eucharystii, nawet jeśli zachodziłaby jeszcze potrzeba ostatecznego oczyszczenia, by mógł on przywdziać szatę godową. Kościół, który jak matka sakramentalnie nosił w swoim łonie chrześcijanina podczas jego ziemskiej pielgrzymki, towarzyszy mu na końcu jego drogi, by oddać go "w ręce Ojca". Ofiaruje on Ojcu, w Chrystusie, dziecko Jego łaski i w nadziei składa w ziemi zasiew ciała, które zmartwychwstanie w chwale (KKK 1682-1683).
Tomasz Kwiecień OP
Przedmowa
Praca ta rozpoczyna się od słownika. Pomysł ojca Corbona okazał się słuszny. Trzeba jednak zauważyć, że konieczność sporządzenia tego słownika nie przynosi chrześcijanom Zachodu zbytniej chwały. Nie jesteśmy już zdolni do rozumienia języka wspólnego dla chrześcijan pierwszych wieków, przez całe stulecia tkwiliśmy bowiem w bardzo racjonalnym i jurydycznym chrześcijaństwie łacińskim.
Nasi bracia ze Wschodu przywiązują większe znaczenie do liturgii niż my. Jakże byli szczęśliwi, widząc, że Sobór Watykański II rozpoczął swoje prace od refleksji na temat liturgii.
Wielka reforma liturgiczna rozwijała się w Kościele łacińskim od Soboru, ale - jak zauważa ojciec Corbon - animatorzy odnowy liturgicznej niekiedy skupiają swoje wysiłki na sposobach celebracji, a tak naprawdę nie pomagają nam wniknąć w misterium liturgii.
Poniższy szkic na temat misterium liturgii może pozwolić wiernym różnych Kościołów spotkać się u źródła. Misterium stanowi oryginalny sposób podejścia do Nowego Testamentu, pierwotnego Kościoła i ojców Kościoła. I takie też dalej być powinno dzięki natchnieniu Soboru, który - od niego wychodząc - wszystko odnowił.
Liturgia, czerpiąc ze źródła, rozpościera się na wszystkie wymiary misterium: bierze na siebie, zbawia i przebóstwia każdego człowieka - od tego, co w nim najbardziej osobiste, aż po to, co najwyraźniej wspólnotowe. Owa "energia" rzeki wody życia, która w liturgii staje się "synergią" Ducha i Kościoła, przepływa oczywiście przez określone "miejsce" i określony "moment" naszych celebracji.
Nacisk położony na jedność liturgii i życia naznaczy dialog teologiczny, jaki rozpocznie się dokładnie na ten temat w ramach Komisji mieszanej katolicko-prawosławnej ds. dialogu teologicznego, której utworzenie zapowiedzieli Jan Paweł II i patriarcha ekumeniczny Dimitrios podczas ich spotkania 30 listopada 1979 roku.
Książka ta niektórych zdziwi. Kiedy oba bieguny duszy niepodzielonego Kościoła zaczynają na nowo nawzajem się odkrywać, jeden nie może drugiego nie zadziwić. "Liturgia czerpiąca ze źródła", która sytuuje się u początków tej niepodzielonej Tradycji, nie może od takiego zadziwienia zwolnić. Podejście do liturgii wypływa z misterium; nie lekceważy uwarunkowań jego urzeczywistniania się, lecz oświetla je od wewnątrz, aby je przemienić. W trakcie pierwszego ze spotkań katolików z prawosławnymi, które miały doprowadzić do zdjęcia ekskomunik (7 grudnia 1965 roku), właśnie to podejście - wypływające z misterium - ze strony braci prawosławnych zaskoczyło katolickich rozmówców.
Niniejsza książka, poprzez eklezjalne doświadczenie liturgii, chciałaby wesprzeć te ważne spotkania. Składam podziękowanie ojcu Corbonowi, jako naszemu przewodnikowi w owym powracaniu do źródła.
kard. Roger Etchegaray
Wstęp
W czasie wiosny liturgicznej, którą przeżywa obecnie większość Kościołów, pojawia się pytanie, od którego młodzież, dorośli, wychowawcy, jak również duszpasterze nie powinni się uchylać: czy celebracje - nawet jeśli są żywe - przemieniają życie chrześcijan? Gdzie znajduje się żywa więź - a z drugiej strony, rozbrat - między liturgią a życiem? Dla dojrzałych chrześcijan jest to jedno z najpoważniejszych pytań. Nie mniej ważne pozostaje ono dla komunii Kościołów, ponieważ właśnie w czasie tej wiosny misterium liturgii zdaje się być punktem wyjścia zarysowującej się jedności.
Książka ta pragnie pomóc w odnalezieniu jedności liturgii i życia w Chrystusie - ponad niesłusznie zakładanymi zbieżnościami czy rozbieżnościami. Mniej będzie tutaj chodziło o uczone badanie, bardziej o modlitewne odkrywanie liturgii czerpiącej ze źródła. Poprowadzi nas doświadczenie Kościoła, nierozdzielnie liturgiczne i duchowe, osobiste i wspólnotowe - w świetle Biblii i ojców Kościoła.
Inspiracja tych stronic jest także ekumeniczna. Wszystkie tradycje kościelne będą mogły się odnaleźć we wspólnej i niepodzielonej Tradycji. Nawet jeśli częstsze są tu aluzje do tradycji bizantyjskiej, starałem się zachować pierwotną płaszczyznę przeżywania liturgii chrześcijańskiej przez liturgie Wschodu i Zachodu (1).
Symbolem oświecającym kolejne etapy naszego odkrywania jest symbol rzeki wody życia (Ap 22,1n). Niech czytelnik da się ponieść przez jej powolny, głęboki nurt. Każdy rozdział książki - w jednym miejscu bardziej kontemplacyjny, w drugim bardziej dydaktyczny - będzie mógł mu odsłonić misterium Źródła. Ono zawsze jest takie samo, ale wypływający z niego strumień wody żywej wciąż jest nowy.
(1) W poprzedniej pracy L`Église des Arabes (seria "Rencontres", Éditions du Cerf) obiecałem rozwinąć niektóre aspekty teologii Kościołów antiocheńskich. Oto pierwszy szkic.

Książka "Liturgia - źródło wody życia" - Jean Corbon OP - oprawa miękka - Wydawnictwo W Drodze. Książka posiada 260 stron i została wydana w 2005 r.

Spis treści:

Wprowadzenie
Wykaz skrótów
Przedmowa
Wstęp
Słownik liturgiczny

PRZY STUDNI
Część pierwsza
MISTERIUM LITURGII

ROZDZIAŁ PIERWSZY
"Tajemniczy plan, ukryty przed wiekami" (Ef 3,9)

Na początku
Czas obietnic
ROZDZIAŁ DRUGI
Misterium pełni czasu

Słowo staje się ciałem - kenoza Syna
"Wtedy przyszedł Jezus" - Objawienie
ROZDZIAŁ TRZECI
Misterium godziny Jezusa

Wydarzenie ukryte - krzyż
Wydarzenie ukazane - zmartwychwstanie
Zmartwychwstanie - strumień liturgii
ROZDZIAŁ CZWARTY
Wniebowstąpienie i odwieczna liturgia

Misterium wniebowstąpienia
Liturgia niebieska
Powrót do Ojca
Pan historii
ROZDZIAŁ PIĄTY
Pięćdziesiątnica - pojawienie się Kościoła

ROZDZIAŁ SZÓSTY
Czasy ostateczne - Duch i Oblubienica

Misterium czasów ostatecznych
Duch i Oblubienica
ROZDZIAŁ SIÓDMY
Przemienienie

Krzew gorejący
Przemienienie
Liturgia sakramentalna
ROZDZIAŁ ÓSMY
Duch Święty i Kościół w liturgii

Światło o troistym promieniowaniu
Objawienie ciała Chrystusa
Pascha ciała Chrystusa
Komunia Ciała Chrystusa
Liturgia - synergia Ducha i Kościoła
Część druga
CELEBRACJA LITURGII

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY
Celebracja - epifania liturgii
Celebracja - moment liturgii
Celebracja - miejsce liturgii
Celebracja - centrum liturgii
Celebracje liturgii
Celebracja - święto liturgii
ROZDZIAŁ DZIESIĄTY
Celebracja - strumień liturgii

Popękane cysterny
"Rozłupał skałę, wypłynęła woda" (Iz 48,21)
"Zaprowadzi ich do tryskających zdrojów" (Iz 49,10)
ROZDZIAŁ JEDENASTY
Sakrament sakramentów

Liturgia słowa
Anafora eucharystyczna
Komunia eucharystyczna
Od preludium do finału
ROZDZIAŁ DWUNASTY
Epiklezy sakramentalne

Jedność i różnorodność synergii sakramentalnych
Epiklezy narodzin
Epiklezy uzdrowienia, czyli zwycięstwa nad śmiercią
Epiklezy Chrystusa-Sługi - dar życia
Sakramentalna harmonia Ciała Chrystusa
ROZDZIAŁ TRZYNASTY
Celebracja nowego czasu

Wielki, wieczny i niegasnący jasny dzień...
"Rok łaski Pana" (Łk 4,19)
"Pierwszy dzień tygodnia"
ROZDZIAŁ CZTERNASTY
Sakramentalna przestrzeń celebracji

"Nauczycielu - gdzie mieszkasz?" (J 1,38)
Kościół, dom Boży
Przestrzeń Ciała Chrystusa 183
Część trzecia
LITURGIA W ŻYCIU

Celebracja liturgii i liturgia w życiu
Liturgia ponad kultem i życiem moralnym
Jedyne misterium liturgii
ROZDZIAŁ PIĘTNASTY
Modlitwa - liturgia serca

Miejsce serca
Wnikać w imię Świętego Pana Jezusa
Ołtarz serca
Epikleza serca
Ołtarz komunii
ROZDZIAŁ SZESNASTY
Przebóstwienie człowieka

Misterium Jezusa
Realizm liturgii serca
Duch Święty, ikonograf przebóstwienia
ROZDZIAŁ SIEDEMNASTY
Liturgia w pracy i kulturze

Ikonografia nieznana
Praca przemieniona
Ikonografia kultury
ROZDZIAŁ OSIEMNASTY
Liturgia we wspólnocie ludzkiej 221

"Królestwo Boże pośród was jest" (Łk 17,21)
Kościół w epiklezie
"Mamy jedni z drugimi współuczestnictwo" (1 J 1,7)
ROZDZIAŁ DZIEWIĘTNASTY
Współczucie - liturgia ubogich

Ołtarz ubogich
Kościół współczucia
ROZDZIAŁ DWUDZIESTY
Posłannictwo i liturgia czasów ostatecznych

Misterium paschalne misji Posłannictwo - epifania współczucia Misja - Pięćdziesiątnica czasów ostatecznych LITURGIA - TRADYCJA MISTERIUM