pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Cezary Aniołł pokonuje czas. Dziecko z innego wymiaru

Autor książki:

Diana Hendry

Dane szczegółowe:
Wydawca: ZNAK
Oprawa: miękka
Ilość stron: 168 s.
Wymiar: 128×196 mm
EAN: 9788324004867
ISBN: 83-240-0486-6
Data:2001-01-09
Cena wydawcy: 15.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Gdy Kuba wraca do domu po lekcjach i znajduje niezwykłe niemowlę ukryte pomiędzy malwami, wygląda to na początek kolejnej przygody. Skąd pochodzi dziwne dziecko i kim są ubrane na czarno kobiety, które pukają do drzwi Ballantyre Road 131 Kuba wie, że może tu pomóc tylko jedna osoba: CEZARY ANIOŁŁ! Owszem, Cezary Aniołł skutecznie rozwiązywał zagadki z przeszłości, ale czy rzeczywiście poradzi sobie z niebezpieczną tajemnicą czasu przyszłego Kuba znalazł zawiniątko dwa dni po wielkiej burzy przełomu stuleci. Ballantyre Road, na której mieszkał, jeszcze nie otrząsnęła się z poburzowego szoku. Pojemniki na śmieci wciąż tkwiły w rynsztokach, dokąd zapędziła je nawałnica. Drogowskaz kierujący do centrum miasta złożył się wpół jak zamknięta książka. Dwa dęby i jawor, duma Ballantyre Road, wyglądały tak, jakby w walce bokserskiej z wichrem otrzymały serię potężnych ciosów. Wracając ze szkoły, Kuba przestępował przez dachówki zerwane z dachów, szkło z roztrzaskanych szyb, połamane gałęzie. Jedna nasada komina potoczyła się smętnie ulicą; druga spoczęła obok skrzynki pocztowej jak zagubiona królewska korona. Kuba z zadowoleniem skręcił ku domowi. Poza przewróconym ogrodzeniem (rozchwierutanym jeszcze przed wielką burzą) posesja przy Ballantyre Road 131 przetrwała w stanie nietkniętym: z nienaruszonymi oknami, dachem i trzema kominami. Z początku, zamykając za sobą furtkę, Kuba dostrzegł jedynie, że malwy, które rosły obok drzwi frontowych, niespodziewanie wystrzeliły w górę. Poprzedniego dnia były zaledwie skulonymi przy ziemi kikutami, czekającymi lata. A teraz - jakby styczniowe burze doskonale im służyły - kwitły sobie w najlepsze! Kwitły i wypuściły liście, jakby starały się coś zasłonić. Próba ukrycia faktów - pomyślał Kuba, gdy zobaczył, co zasłaniały. Zawiniątko. Zawinięte w coś przypominającego biały, pęcherzykowaty plastik. Paczka podrzucona przez listonosza - przyszło Kubie do głowy. Albo śmieć przytargany przez nawałnicę. Wtem, gdy Kuba wpatrywał się w zawiniątko, spod pęcherzykowatego zawinięcia wysunął się mały, różowy pęd i zamachał. Kuba zamarł. Mam przywidzenia - pomyślał. Kto wie, może burza rozrzuca obrazy w umyśle, tak jak rozrzuca liście zerwane z drzew. Zamknął oczy, odczekał chwilę i ponownie je otworzył. Tym razem spod zawinięcia wydostały się dwa różowe, pulchne pędy, a na końcu każdego z nich znajdowały się - ależ tak, bez wątpienia! - maleńkie dłonie. Z maleńkimi, zaciśniętymi paluszkami. Kuba ukląkł obok malw i wyplątał zawiniątko, które tkwiło między ich grubymi, włochatymi łodygami. Malwy chwiały się i kołysały, jakby były ogromnie z siebie zadowolone. Jakby - myślał Kuba - zamiast wydać kolejny kwiat, wydały z siebie niemowlę.

Książka "Cezary Aniołł pokonuje czas. Dziecko z innego wymiaru" - Diana Hendry - oprawa miękka - Wydawnictwo ZNAK.