pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Byłem masonem. Z mroku loży do światła Chrystusa

Autor książki:

Maurice Caillet

Dane szczegółowe:
Wydawca: Wydawnictwo M
Oprawa: miękka
Ilość stron: 134 s.
Wymiar: 130x190 mm
EAN: 9788372216335
ISBN: 83-7221-633-9
Data: 2005-03-07
Cena wydawcy: 14.90 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Maurice Caillet napisał książkę zadziwiającą.
Opowiada w niej historię swojego życia - życia człowieka niewierzącego, nieochrzczonego, masona i czcigodnego loży Wielkiego Wschodu, różokrzyżowca. Caillet w sposób czynny interesował się niemal wszystkimi formami parapsychologii a jego nawrócenie dokonało się nie inaczej jak pod wpływem wstrząsu wywołanego propozycją szatana złożoną mu podczas seansu spirytystycznego.
Bądąc człowiekiem wysoko wykształconym, lekarzem i wykładowcą, w sposób sugestywny pokazuje różnorodne doświadczenia człowieka przez długi czas uprawiającego najróżniejsze formy okultyzmu.
Wraz z nim przeżywamy burzliwą i niebezpieczną duchową przygodę z "happy endem”, którego blask rzuca światło na wszystko, co wydarzylo się wcześniej.

FRAGMENT

I wreszcie przez kilka miesięcy praktykowaliśmy spirytyzm. Zostaliśmy w to wprowadzeni przez znajomść, która utrzymywała systematyczny kontakt ze swoim zmarłym mężem, a następnie spotykaliśmy się z osobami ze środowiska spirytystów: z Sophie Edwards z Bayonne oraz z siostrami Decroix z Belle-Isle-en-Mer, autorkami książki Mčre trčs particuličre. Od pierwszych dni dzięki tablicy ouija lub przemieszczaniu się szklanego talerzyka na stole przed literami, otrzymywaliśmy liczne przesłania, które zapełniły wiele zeszytów. Były to przesłania od naszych bliskich zmarłych lub od nieznanych nam osób, od dusz cierpiących i od tych, które osiągnęły już spokój wieczny, od sławnych postaci, takich jak Lully, Mendelssohn czy ojciec Pio; przesłania niekiedy jasne, czytelne, niekiedy znów zlośliwe i enigmatyczne od jakichś dziwnych osób, członków tajemniczego zakonu.
Na początku ekscytowaly nas te kontakty: schlebiało nam, że mamy dostęp do tajemnic, chcieliśmy wiedzieć coraz więcej i poświęcaliśmy całe wieczory na te rozmowy prowadzone przez zasłonę śmierci. Ojciec Yves, którego wtedy nie uważaliśmy jeszcze za naszego ojca duchowego, przestrzegał nas z właściwą sobie godnością, my z kolei próbowaliśmy go przekonał, powiedzialbym nawet - nawrócił, przedstawiając jako argument anielskie piękno słynnych Listów Pierra Monniera albo Rolanda de Jouvenela do swoich matek. Zapewnialiśmy go, że nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo, ponieważ chronimy się przez modlitwę oraz obecność krzyża, kadzideł i świec. Nie przeszkodziło to jednak w tym, że pewnego dnia otrzymaliśmy przesłanie, będące odpowiedzią na nasze problemy zawodowe i finansowe: "Daj mi swoją duszę, a będziesz bogaty”. To właśnie przywiodło do upadku Fausta! Stwierdziliśmy w końcu, że w gruncie rzeczy nie potrafimy z całą pewnością określić tożsamości naszych rozmówców, że mogł oni zakłócać wzajemnie swoje rozmowy, wtrącać się do nich, a poza tym na otrzymywane przesłania mogą wplywać nasze świadome i podświadome myśli. Przekonaliśmy się ponadto, że w dziedzinach, w których posiadaliśmy pewne kompetencje, a także w odniesieniu do przyszłości, duchy w zasadzie wiedziały nie więcej niż my. Co gorsza, spirytyzm wytwarza pewną zależność podobnie jak to się dzieje w przypadku radiestezji. Człowiek traci swoją wolność i nie jest w stanie podejmować żadnych decyzji bez zasiągnięcia radu duchów lub wahadełka. W najgorszym przypadku może wytworzyć się nawet prawdziwa więź okultystyczna albo wręcz opętanie przez ducha. Pomagaliśmy na przykład pewnej dziewczynie uważanej za schizofreniczkę: która po modlitwie o uwolnienie odzyskała ona jasność umysłu, którą utraciła podczas jednego tylko seansu spirytystycznego. Trzeba też wiedzieć, że spirytyzm leży u podstaw niektórych sekt, na przykład tych założonych przez Allana Kardeca w Brazylii lub ojca Antoine’a we Francji.

Książka "Byłem masonem. Z mroku loży do światła Chrystusa" - Maurice Caillet - oprawa miękka - Wydawnictwo M.

Spis treści:

Krótka biografia autora
Przedmowa ojca René Laurentina
Wprowadzenie
List otwarty do mojej rodziny w formie uwielbienia Boga
Modlitwa
Epilog